O herbacie krąży wiele mitów, szczególnie dotyczących jej negatywnych właściwości. Ten popularny od tysięcy lat napar doczekał się już wielu niezbyt pochlebnych „opinii” na swój temat. Czy znajdują one jednak potwierdzenie w naukowych badaniach? Jak to jest ze szkodliwością połączenia herbaty i cytryny? Czy herbata nawadnia, czy jednak odwrotnie?. Prawda, jak zawsze, leży gdzieś pośrodku. Warto więc byłoby ją poznać.
Największe mity o herbacie
Ogólnie istnieje kilka różnych mitów nadających temu naparowi diabolicznych cech trucizny. Warte przytoczenia są chyba te trzy najbardziej rozpowszechnione:
- herbata zawiera substancje szkodliwe,
- herbata odwadnia,
- herbata w połączeniu z cytryną wywołuje alzheimera.
Pierwszy mit jest dosyć ciekawy. Według niego herbata wydzielać ma wiele substancji trujących, przenikających do ludzkiego organizmu. Herbata istotnie zawiera taninę, substancję o pewnych negatywnych właściwościach. Ogranicza ona przyswajanie żelaza z pożywienia, ważnego dla prawidłowego działania układu krwionośnego. Przy tym drażni układ pokarmowy, co może powodować nudności oraz bóle żołądka. Tutaj jednak następuje jedno wielkie „Ale”. Ilość zawartej w herbacie teiny jest tak niewielka, że trzeba by wypić jej ogromne ilości, by stała się toksyczna. Większość ludzi nie pija zaś herbaty wiadrami. Być może rozsądnie jest tylko nie pijać jej na czczo i podczas posiłków, tak dla spokoju żołądka.
Herbata, a kwestia nawodnienia
Drugi mit związany jest również z pewną substancją zawartą w herbacie. Chodzi o teinę, substancję podobną do kofeiny. Sto lat temu odkryto, że ma ona właściwości moczopędne. Prawdopodobnie wtedy rozeszła się wieść, jakoby herbata miała odwadniać organizm. Istotnie, teina ma właściwości moczopędne. Niemniej herbata to właściwie sama woda. Tak więc następuje tutaj w większości pozbywanie się przez organizm wody z naparu. Teiny w herbacie jest tak mało, że aby zrobić sobie krzywdę, należałoby wypić na raz aż 20! Co prawda pewna pani zaparzyła sobie herbatę z dwóch tuzinów torebek, niemniej większość ludzi tego nie robi. Należy jednak uważać na napary z dodatkami ziołowymi. Niektóre z roślin mogą istotnie mieć niekorzystne działanie w tym zakresie.
Następuje więc pytanie z tytułu: czy herbata nawadnia? Otóż jest to w większości woda. Pytanie, czy robi to dobrze. W krajach takich jak Maroko i Egipt pija się bardzo słodką herbatę nawet w upalne dni. Co więcej, jest ona podawana na ciepło! Wygląda więc na to, że herbata może gasić pragnienie.
Cytryna i herbata trucizną?
Ostatni mit jest dosyć ciekawy. Twierdzi on, że herbata dodawana do cytryny powoduje alzheimera. Ma to być spowodowane powstawaniem w taki sposób cytrynianu glinu, przyswajalnej formy aluminium. Istotnie, tak się dzieje. Herbata lubi bowiem specyficzne gleby, z których wyciąga glin i jest nim nasycona w pewnych ilościach. Niemniej, dotyczy to głównie liści. Jeżeli więc nie połyka się fusów, a sam napar odcedzić przed wypiciem, powinien być bezpieczny. Warto jednak zwracać uwagę na jakość liści, które będą parzone. Tańsze herbaty istotnie mogą być nasycone metalami ciężkimi w ilości większej, niż powinny. Nie warto więc oszczędzać.
Czy herbata nawadnia? Tak, ale i nie tylko!
Jak się okazuje, herbata jednak nie jest taka straszna. Kwestią zasadniczą okazuje się umiar. Kilka filiżanek dobrej jakości naparu nie powinno nikomu zaszkodzić. Rzecz jasna należy pić ją o stosownej porze, najlepiej nie do obiadu i nie na czczo. Wtedy, wzorem starożytnych chińczyków, będzie można cieszyć się wszystkimi jej pozytywnymi właściwościami.